Lekcja #4

Czy motywacja jest kluczem do sukcesu?

Witamy w lekcji #4:
Czy motywacja jest kluczem do sukcesu?

w dzisiejszej lekcji dowiesz się:

To już ostatni bonus!

Widzimy się w niedzielę o 19:00 na webinarze!

Zmiana sylwetki wcale nie jest prosta. Jeśli kiedyś już próbowałeś i Ci się nie udało, to dobrze wiesz, o czym mówię. Przyczyn niepowodzenia może być bardzo dużo. Codziennie dostaję mnóstwo pytań na temat motywacji. Zastanawiacie się, co zrobić, by zawsze mieć chęć do trenowania i trzymania diety. Tę lekcję poświęcę właśnie temu zagadnieniu.

Czym tak naprawdę jest motywacja? Jest to stan gotowości do podjęcia jakiegoś działania. Wyróżniamy dwa główne rodzaje motywacji. O motywacji wewnętrznej mówimy, gdy chcemy zaspokoić nasze własne potrzeby. Motywacja zewnętrzna wiąże się z chęcią otrzymania nagrody lub uniknięcia kary. Motywacja wewnętrzna działa dużo silniej niż zewnętrzna.

Wyjaśnijmy sobie jeszcze jedno. Nie ma co czekać na magiczny przypływ motywacji. Ona nie pojawi się znikąd, ot tak. Co w takim razie zrobić?

Na początku odpowiedz sobie na kilka pytań. Zastanów się, czemu chcesz coś zmienić i jakie masz ku temu powody. Dzięki temu dowiesz się, jak silna jest Twoja potrzeba zmiany. Gdy będzie wystarczająco silna, łatwiej będzie Ci wprowadzić jakieś zmiany. Pamiętaj, to mają być Twoje powody, a nie żony, kolegów czy trenera. Każdy z nas jest inny i może mieć inne powody do zmiany, to normalne. Pamiętaj, to nasze własne pragnienia najsilniej popychają nas do działania.

Załóżmy, że znasz już powody, dla których chcesz zmienić swój sposób żywienia czy sylwetkę. Teraz dobrze byłoby ustalić dokładny cel. Przy tworzeniu celów świetnie sprawdza się metoda SMART. Na czym ona polega? Zadbaj, by Twój cel był prosty (simple), mierzalny (measureable), osiągalny (achievable), istotny (relevant) i określony w czasie (timely defined). 

Dla przykładu, dobrze sformułowanym celem będzie: w ciągu miesiąca schudnę 2 kilogramy. Jest to cel łatwy do zrozumienia, możemy go jakoś zmierzyć (stając na wadze). Utrata 2 kilogramów w miesiąc to realistyczne tempo odchudzania. Zakładamy, że ta zmiana jest dla nas istotna, no i cel jest określony w czasie, bo ustaliliśmy termin. Prawda, że proste?

Chciałbym Cię w tym miejscu ostrzec przed stawianiem sobie nierealnych celów. To dosyć częste zjawisko. Dużo osób chce osiągnąć efekty jak najszybciej. Jeśli postawimy przed sobą prawie niewykonalny cel, to w przypadku jego niezrealizowania, odczujemy frustracje. Może w konsekwencji odbić się to na naszym procesie zmiany.

Ze swojej strony mogę Ci jeszcze polecić, żeby przy ustalaniu celu zastosować jakieś widełki. Sztywna wartość, np. 2 kg nie zawiera żadnego marginesu błędu. Jeśli z jakiegoś powodu nie uda nam się osiągnąć takiego wyniku, to również pojawi się niezadowolenie. To też może nas przybliżyć do punktu wyjścia. Inaczej byłoby w sytuacji, gdybyśmy zdecydowali się na ustalenie celu w taki sposób: do przyszłego miesiąca schudnę od 1,5 do 2,5 kg.

Ważne jest też budowanie poczucia samoskuteczności. To nic innego jak poczucie, że damy radę wykonać jakieś zadanie. Bardzo pomocne będzie tutaj dobranie takiego planu żywieniowego czy treningowego, który dasz radę wykonać. To właśnie dlatego powinno stawiać się na indywidualne dopasowanie diety czy treningu. Jeśli trzymanie diety będzie Ci przychodziło z łatwością, a nie będzie męczarnią, to Twoja samoskuteczność wzrośnie.

Podobnie sprawa wygląda, jeśli chodzi o wykonywanie pomiarów. Gdy co jakiś czas ważysz się lub mierzysz i widzisz zmiany na plus, to otrzymujesz kopa do działania. Tak, to poczucie Twojej samoskuteczności. Nawet małe efekty mają niesamowitą siłę.

Liczę na to, że po tej lekcji podejdziesz do zmiany w bardziej przemyślany sposób.

Zmień swoją sylwetkę na lata

Dołącz do mnie i zacznij jeść zdrowo oraz trenować z przyjemnością!